Dziewczyny Jacka Mierzejewskiego
Pod tym tajemniczym tytułem ukrywa się para grafik, które podczas wakacji prezentowane są w ramach muzealnego cyklu Złap kontakt ze sztuką. Wypatrzone w magazynie. Są to wertykalne kompozycje przedstawiające sylwetki młodych kobiet, reprezentujących wieś i miasto. Na jednej ukazana jest krakowianka w sięgającej kostek, szerokiej spódnicy i kaftanie z długim rękawem, który zdobiony jest charakterystycznymi pasmanteriami i haftami. Na stopach ma typowe dla tego stroju wysokie sznurowane trzewiki na obcasiku, a na szyi podwójny sznur korali. Druga z dziewcząt ubrana jest w sukienkę do kolan, o wydłużonym do linii bioder stanie. Jej długie falujące włosy są rozpuszczone i ozdobione kokardą nad lewym uchem. Obie stoją w lekkim kontrapoście, ich twarze znamionuje pewność siebie, a nawet buta. O żadnej z nich nie powiemy jednak, że jest piękna – mają dość ciężkie rysy, podkreślone mocną ciemną kreską. Wiejska dziewczyna jest dosyć pospolita, miejska ma wręcz karykaturalnie wydobyte cechy: gruby nos, podwójny podbródek, wydatne, naburmuszone usta.
Już pierwsze wrażenie przywodzi na myśl prace Stanisława Wyspiańskiego i klimat młodopolskiej, krakowskiej bohemy. I słusznie. Autorem litografii jest bowiem Jacek Mierzejewski (1883–1925), którego twórczość, zwłaszcza w pierwszym okresie (do około 1913 roku), kształtowała się pod silnym wpływem autora Wesela, a także Józefa Mehoffera, Leona Wyczółkowskiego i innych profesorów krakowskiej ASP, gdzie nasz bohater studiował od 1904 roku. W wizerunku dziewczyny miejskiej czytelne jest nawet nawiązanie do słynnych ujęć sióstr Pareńskich Wyspiańskiego, a zwłaszcza Elizy, na których ma ona tak samo ułożone włosy – luźno puszczone pasma ozdobione asymetrycznie zawiązaną kokardą.
Fascynacja podkrakowskim folklorem, barwnością i bogactwem ubioru, szczególnie kobiecego, była motywem przewodnim twórczości wielu artystów z tego okresu. Piękne krakowianki ujrzymy także na naszych stałych ekspozycjach. W sali młodopolskiej bielskiego muzeum zobaczymy: nieco nostalgiczny, pastelowy portret kobiety autorstwa Małgorzaty Łady-Maciągowej, nastrojowy nokturn z postaciami dziewcząt siedzących we wnętrzu chaty Włodzimierza Tetmajera, czy ubrane w barwne spódnice i chustki kobiety idące na targ Wlastimila Hofmana. Pod urokiem krakowskiego stroju był także Julian Fałat, który w rodzajowej kompozycji akwarelowej uchwycił parę dziewcząt mierzących korale (eksponowana w Fałatówce).
Obie grafiki Jacka Mierzejewskiego są sygnowane, datowane i opatrzone dedykacjami: „Panu Kozickiemu Jacek Mierzejewski Kraków 28. III 913 r.” Artysta ofiarował je Michałowi Kozickiemu emerytowanemu nauczycielowi i wieloletniemu pracownikowi sekretariatu krakowskiej ASP, a do zbiorów muzealnych trafiły ze spuścizny po obdarowanym.
Oprac. K. Kawczak
Zapraszamy na Wykład Dziewczyny Jacka Mierzejewskiego