Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej

Jednostka kultury Samorządu Województwa Śląskiego

Panorama „Berezyna” Juliana Fałata i Wojciecha Kossaka. Fotograficzna reprodukcja ze zbiorów własnych

Data rozpoczęcia Data zakończenia

Bitwa nad Berezyną rozegrała się w dniach 26–29 listopada 1812 r. Należała do fazy odwrotu Wielkiej Armii cesarza Napoleona I spod Moskwy w kampanii rosyjskiej (24VI–25 XII 1812). Zwana również drugą wojną polską miała na celu zmuszenie Rosji do respektowania zobowiązań z Tylży (1807), m.in.: uznania Księstwa Warszawskiego, Wolnego Miasta Gdańsk, francuskich zdobyczy w Prusach oraz utrzymania blokady kontynentalnej skierowanej przeciwko Wielkiej Brytanii.

Na początku kampanii Napoleon, chcąc zmobilizować Polaków pokładających w nim nadzieję na odrodzenie Rzeczypospolitej, tak określił swój zasadniczy cel tej wojny:

„Jestem tu, aby raz na zawsze skończyć z tym barbarzyńskim kolosem Północy. Szpada została już dobyta. Trzeba ich zapędzić jak najdalej w ich lody, aby przez najbliższe 25 lat nie byli w stanie mieszać się w sprawy cywilizowanej Europy. Nawet za czasów Katarzyny Rosjanie prawie nie odgrywali żadnej roli w życiu politycznym Europy. Z cywilizacją zetknęli się dopiero przez rozbiór Polski. Nadszedł więc teraz czas, aby Polacy pokazali im, gdzie ich miejsce... Bezpowrotnie minęły czasy, kiedy Katarzyna dzieliła Polskę, chwiejny Ludwik XV drżał ze strachu w Wersalu, a caryca zachowywała się tak, że wychwalały ją wszystkie paryskie plotkary. Po spotkaniu w Erfurcie Aleksander zrobił się zbyt zarozumiały, a już zdobycie Finlandii zupełnie przewróciło mu w głowie. Jeżeli potrzebne mu są zwycięstwa, to niech się wyprawi na Persów, ale nie miesza się w sprawy Europy. Cywilizacja odrzuca tych dzikusów z Północy. Europa obejdzie się bez nich”.

Wielonarodowa armia napoleońska, licząca prawie 600 tys. żołnierzy – w tym 90 tys. Polaków – w pogoni za rosyjską armią, umykającą w głąb swego kraju, podążała od Niemna przez Witebsk, Smoleńsk, Borodino do Moskwy, gdzie Napoleon wkroczył 14 września. Niestety, po miesiącu bytności w zrujnowanej stolicy carów został zmuszony do podjęcia decyzji odwrotu, jak się okazało później katastrofalnej w skutkach. Wojska wycieńczone nagłym atakiem zimy i brakiem aprowizacji, podążające traktem smoleńskim – wyeksploatowanym podczas uprzedniego pochodu na Moskwę – wpadły w pułapkę nad Berezyną. Zostały otoczone przez trzy armie rosyjskie, liczące łącznie około 120 tys. żołnierzy: generała feldmarszałka Michaiła Kutuzowa,  generała Piotra Wittgensteina i admirała Pawła Cziczagowa. Napoleon, dysponujący wówczas zaledwie czterdziestotysięczną mocno osłabioną armią, za którą szła taka sama ilość maruderów, podjął decyzję o przeprawie przez rzekę. Pierwotnie wybrano most pod Borysowem broniony przez 17 Dywizję generała Jana Henryka Dąbrowskiego, który jednak po dwóch dniach zaciętych bojów, przed dotarciem głównych sił napoleońskich, został zniszczony w wyniku kontrataku Rosjan (21 XI).

Alternatywą pozostał położony kilkanaście kilometrów na północ bród – pomiędzy prawobrzeżną Studzianką a lewobrzeżnym Brylowskim Polem. Tu francuscy i polscy saperzy przystąpili do budowy nowej przeprawy. Zadanie utrudniła nagła odwilż i roztopy, w wyniku których topniał lód i wezbrały wody rzeki. Niezbędne do prac w takich warunkach pontony zostały wcześniej zniszczone na rozkaz Napoleona, który chciał przyspieszyć marsz z nadzieją przeprawy po zamarzniętej rzece. Niestety, prace, które miały trwać pół dnia przedłużyły się do czterdziestu ośmiu godzin. Przypłaciło je życiem 100 żołnierzy pracujących w lodowatej wodzie.

26 listopada ostatecznie przerzucono przez rzekę dwa mosty (dla piechoty i artylerii) o czym szybko zorientowali się Rosjanie. Dwa dni później doszło do zaciętej bitwy po obydwu stronach rzeki. Walczyło tam między innymi 9 tys. polskich żołnierzy, którzy pod dowództwem generałów: Józefa Zajączka, Henryka Dąbrowskiego i Karola Kniaziewicza utrzymali swoje stanowiska i odparli ataki kosztem utraty jednej trzeciej własnych sił. Wielu dowódców poświęcenie w bitwie przypłaciło ciężkimi ranami. Dzięki zaciekłej postawie Polaków udało się przeprawić na drugi brzeg około 18 tys. żołnierzy Wielkiej Armii – korpusu marszałka Nicolasa Oudinota, generała Eugeniusza de Beauharnaisa, marszałka Louisa Nicolasa Davouta, resztkom 5 Korpusu Polskiego i marszałka Michela Neya.

29 listopada, około godziny dziewiątej rano, na rozkaz Napoleona podpalono mosty, po których nocą zdążył jeszcze przejść marszałek Claude Victor z resztką swojego korpusu.

Na przeprawę nie zdążyły tysiące tak zwanych maruderów i rannych, a wraz z nimi pokaźne łupy z Moskwy. Straty Napoleona liczyły łącznie około 30 tys. wziętych do niewoli i zabitych, a Rosjan blisko 15 tys.

Na tym etapie z Wielkiej Armii pozostało zaledwie kilka tysięcy zdolnych do walki żołnierzy, którym przeprawa przez most na Berezynie otwarła możliwość dalszego marszu w kierunku Wilna. Bitwa wykazała niezwykłe męstwo i poświęcenie żołnierza francuskiego i polskiego. Mimo przewagi liczebnej, Rosjanom nie udało się rozbić wycieńczonych i osłabionych odwrotem wojsk napoleońskich. Bitwa nad Berezyną i cała kampania rosyjska były początkiem końca wielkiej kariery cesarza Francuzów, a dla Polaków utratą nadziei na pełne odrodzenie państwa polskiego.


Panorama Berezyna

Idea tworzenia malarskich panoram sięga końca XVIII w. Zazwyczaj dominowała w nich problematyka historyczna, batalistyczna i religijna. Najpierw tworzone na Wyspach Brytyjskich następnie w Szwajcarii i Holandii zyskały na popularności u schyłku XIX w. Wówczas też powstały pierwsze tego typu polskie dzieła o wydźwięku patriotycznym. Pozornie ukazujące tryumf wojsk zaborców, w rzeczywistości gloryfikowały waleczność polskiego żołnierza i wielkie zrywy narodowe.

Pierwsze dzieło tego typu zostało poświęcone bitwie pod Racławicami. Powstało pod kierownictwem Jana Styki i Wojciecha Kossaka, z okazji 100. rocznicy insurekcji kościuszkowskiej i zostało zaprezentowane w 1894 r. na Powszechnej Wystawie Krajowej we Lwowie (obecnie eksponowana we Wrocławiu).

Drugim polskim dziełem panoramicznym była kompozycja przedstawiająca przeprawę Wielkiej Armii Napoleona przez rzekę Berezynę. Powstaniem dzieła kierowali Julian Fałat i Wojciech Kossak, a dla realizacji przedsięwzięcia, w dniu 10 września 1894 r., zawiązano konsorcjum, którego prezesurę powierzono hrabiemu Antoniemu Wodzickiemu – członkowi rady nadzorczej Towarzystwa Wzajemnych Ubezpieczeń w Krakowie. Według podpisanej umowy, dzieło o wymiarach 17 x 120 m miało powstać do 31 marca 1896 r., w Berlinie.

Malarze dzięki wiedzy zdobytej w archiwach i pamiętnikach, w zakresie umundurowania i uzbrojenia posiłkując się prywatnymi zbiorami malarza Jana Rosena oraz szkiców własnych sporządzonych nad Berezyną, stworzyli projekt kompozycyjny podzielony na cztery epizody: Mosty na Studziance, Wzgórze Stachowej, Szarża szwoleżerów, palenie sztandarów na tle wsi Bryl oraz Cmentarz, biwak starej gwardii na tle w oddali Wesołowo i błota Berezyny. Prace rozpoczęte w krakowskiej pracowni Kossaka zostały ukończone w Berlinie, przy współpracy malarzy: K. Pułaskiego, M. Wywiórskiego, J. Stanisławskiego, A. Piotrowskiego i L. Schönchena.

Pierwszy publiczny pokaz ukończonego dzieła odbył się w Berlinie, 1 kwietnia 1896 r., następnie w Warszawie, gdzie była udostępniona począwszy od 17 września 1898 r. Dwa lata później zaprezentowano ją w Kijowie i Moskwie. Niestety, bezskutecznie szukano dla niej stałego miejsca ekspozycji. W 1907 roku Wojciech Kossak, w wyniku konfliktu z Julianem Fałatem, podjął decyzje o pocięciu panoramy w celu sprzedaży fragmentów ze scenami figuralnymi swego autorstwa. Aby móc podpisać je wyłącznie swym nazwiskiem, postanowił przemalowywać pozostawione fragmenty pejzażowe stworzone przez Fałata. Do współczesności zachowała się niewielka ilość tych dzieł w zbiorach muzealnych i prywatnych.

Trwałą pamiątką po wielkim artystyczno-patriotycznym przedsięwzięciu pozostaje wydana po 1896 r. w Berlinie teka z fotograficznymi kopiami dzieła. Płócienna obwoluta z reprodukcją napoleońskiego wiarusa palącego sztandar zaopatrzona w tytuł Panorama Beresina par Juljan Falat et A. de Kossak zawierała dziewięć reprodukcji na kartonowych arkuszach zaopatrzonych posrebrzanymi napisami i krawędziami oraz dwunastostronicową broszurę informacyjną.

Właśnie ten zabytek, znajdujący się w zbiorach Działu Historii bielskiego Muzeum, posłużył do prezentowanej tu w znacznym powiększeniu reprodukcji dzieła Juliana Fałata i Wojciecha Kossaka. Eksponat w oryginale można oglądać na ekspozycji stałej w Fałatówce – oddziale Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej.


Źródła:

M. Kukiel, Wojna 1812 roku, Poznań1999; A. Caulaincourt, Wspomnienia z wyprawy na Moskwę 1812 r., Gdańsk 2006; D. Nawrot, Litwa i Napoleon w 1812 roku, Katowice 2008; DoRzeczy.pl; dzieje.pl; historykon.pl; polskieradio.pl

Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej, MBB/H-FJ/2626–2635, Panorama Beresina. Retraite de Moscow 1812 par Juljan Falat et A. de Kossak, Berlin [po 1896]

M. Aleksandrowicz, Panorama Berezyna, w: „Muzealne Wiadomości” nr 4 (4), wrzesień 2022, s. 8.

Stopka strony

Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej
adres ul. Wzgórze 16, 43-300 Bielsko-Biała
telefon kasa / ekspozycja: 33 817 13 61
e-mail sekretariat@muzeum.bielsko.pl
strona www www.muzeum.bielsko.pl
Sekretariat czynny: 9:00 - 14:00

Prawa autorskie. W braku odmiennego zastrzeżenia, prawa autorskie do treści niniejszej strony internetowej posiada Muzeum Historyczne w Bielsku Białej. Żadne materiały, poza materiałami określonymi jako materiały do pobrania, znajdujące się na niniejszej stronie internetowej nie mogą być reprodukowane lub przesyłane w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób bez pisemnego zezwolenia jej Właściciela. Treści w materiałach do pobrania nie mogą być w żaden sposób modyfikowane bez pisemnej zgody Właściciela tej strony internetowej.

RODO

Zastrzeżenia prawne. Właścicielem i operatorem niniejszej strony internetowej jest Muzeum Historyczne w Bielsku – Białej z siedziba przy ulicy Wzgórze 16, 43-300 Bielsko - Biała. Publikowane na stronie internetowej informacje i cenniki nie stanowią oferty handlowej w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Muzeum Historyczne w Bielsku – Białej dokłada wszelkich należytych starań w celu zapewnienia rzetelności prezentowanych informacji. Istnieje jednak zawsze ryzyko pojawienia się pewnych nieścisłości.