Zmarł Hubertus Victor Sułkowski
Ze smutkiem zawiadamiamy, że 23 stycznia 2021 roku, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł w Stanach Zjednoczonych nieodżałowany Hubertus Victor Sułkowski, dobrodziej, darczyńca i przyjaciel Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej.
Hubertus był przedstawicielem książęcego rodu Sułkowskich. Urodził się 1 kwietnia 1943 roku w Csikszereda na Węgrzech, w rodzinie Alfreda Viktora Sułkowskiego i Ingeborg z domu von Brumowskiej.
Jego dziadkiem po mieczu był urodzony na bielskim zamku Wiktor (1870–1945), najmłodszy syn Marii Antonii z domu Gemperle i Ludwika Sułkowskiego – VI księcia bielskiego, uczestnika Wiosny Ludów, polskiego księcia na uchodźctwie i autora przebudowy bielskiego zamku. Dziadek był oficerem c. i k. 6. Pułku Huzarów, który pośród licznych odznaczeń wojskowych za zasługi podczas I wojny światowej otrzymał również tytuł vitéza – węgierskiego bohatera narodowego. W 1915 roku poślubił węgierską szlachciankę Paulę von Szilassy (1888-1967) i zamieszkali w nabytym majątku Gyönk koło Egeru, tam też urodziła się trójka ich dzieci. Paula była aktywną członkinią organizacji i kongresów kobiecych, w czasie II wojny światowej wspierała polskich uchodźców na Węgrzech. Po kądzieli przodkiem zmarłego był urodzony w Wadowicach Godwin von Brumowski (1889–1936), as myśliwski lotnictwa austro-węgierskiego podczas I wojny światowej.
Hubertus po powstaniu węgierskim w 1956 roku wraz z rodziną emigrował do Stanów Zjednoczonych. W 1969 roku obronił doktorat z prawa w Boston College Law School. Pracował w nowojorskim Shearman & Sterling LLP gdzie z czasem został wspólnikiem, a następnie założył kancelarie w Budapeszcie i Paryżu. Został cenionym prawnikiem nad Sekwaną.
Przez całe życie był znany z mocnej etyki zawodowej, głębokiej pasji do tradycji i sztuki. Był kolekcjonerem między innymi współczesnego malarstwa węgierskiego. Wiedział co zawdzięcza Stanom Zjednoczonym, lecz nigdy nie zapomniał o swoich węgierskich i polskich korzeniach oraz związku z naszym miastem. Choć niezwykle skromny żył z głęboką świadomością swej książęcej przeszłości.
Pamiętamy go za jego fundamentalne poczucie sprawiedliwości i zdecydowane opowiadanie się za tym co słuszne. Rozumiał, że wszyscy ludzie mają swoje mocne i słabe strony. Był osobą mądrą, tolerancyjną, dobrze oceniał ludzi. Był bardzo godnym podziwu człowiekiem.
Hubertus pozostawił po sobie żonę Evelyne Marie-France Sylvie, dwóch synów, córkę i wnuki.