Bystra okiem i pędzlem Ignacego Pinkasa
Bystra okiem i pędzlem Ignacego Pinkasa
spotkanie 6 listopada 2022
Bystra i otaczające ją pasmo Beskidu Śląskiego to tematy dominujące w późnym okresie twórczości Juliana Fałata. Artysta zachwycił się wioską i dzięki niemu świat zobaczył piękno tej malowniczej miejscowości wciśniętej pomiędzy beskidzkie szczyty. Klimczok, Magura, Skrzyczne wprowadzone do historii sztuki przez akwarelistę stały się źródłem inspiracji dla kolejnych twórców. Jednym z nich był Ignacy Pinkas.
Krytycy piszą o Pinkasie, że był malarzem i żołnierzem. Jego biografia miejscami bardzo przypomina losy Juliana Fałata. Łączy ich upór w dążeniu do celu, obaj także ciężko pracowali, by ukończyć wymarzone studia. Fałat stworzył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, w której Pinkas poznawał tajniki malarstwa. Kiedy wybuchła wojna, Ignacy wstąpił do I Brygady Legionów. Tak jak i pozostali artyści frontowi, łączył żołnierskie obowiązki z miłością do sztuki, dlatego każdą chwilę wykorzystywał na pracę. W 1916 roku wziął udział w krakowskiej wystawie Legiony Polskie. Ekspozycja ta była bezprecedensowym zjawiskiem, manifestacją patriotyczną i wyrazem solidarności z ideą, którą Legiony reprezentowały. Okazała się być także momentem istotnym w życiu obu twórców. Dla 63-letniego Fałata stała się bodźcem do działania. Akwarelista zdecydował się pojechać na Polesie, by spełnić powinność (...) wobec Ojczyzny i Państwa. Został malarzem wojennym. Dla Pinkasa krakowska wystawa była wydarzeniem przełomowym. Sprzedał większość prac, zarobił sporą sumę pieniędzy, udowodniając tym samym, że wybór drogi życiowej, że malarstwo po prostu ma sens.
Trudno powiedzieć, czy artyści znali się osobiście, ale faktem jest, że na różnych etapach życia ich losy zbliżały się do siebie, a chwilami biegły tymi samymi torami.
Pod koniec 1930 roku stan zdrowia Pinkasa pogorszył się. Jego córka Maria we wspomnieniach napisała: Ojciec, który miał skłonności do przeziębień po jakiejś kolejnej grypie, czy anginie, zachorował na gruźlicę. Doktor Siedlecki, miłośnik malarstwa Ojca, zalecił wyjazd do sanatorium.
Bystrzańskie uzdrowisko w latach 30. minionego wieku miało już za sobą ponad trzydziestoletnią tradycję. Zmieniali się właściciele, wznoszono kolejne pawilony, z roku na rok rosła popularność kurortu. Prócz Fałata, pacjentami lecznicy, w różnych latach, byli m.in. Gabriela Zapolska, Ignacy Daszyński, a w 1931 roku do Bystrej zawitał Ignacy Pinkas. Tutaj już po raz ostatni losy obu malarzy układają się podobnie. Trafili do tego samego Domu Zdrowia i obaj poświęcili beskidzkiemu krajobrazowi swoją twórczość.
Podczas pobytu w uzdrowisku Ignacy Pinkas wykonał ilustracje do pierwszego numeru czasopisma „Prątka Jednodniówka”. Była to humorystyczna gazeta wydawana przez sanatorium. Tytuł pisma wywodził się od nazwy prątka gruźlicy, a w podtytule napisano: wychodzi w miarę zapotrzebowania u czytelników i napływu genjuszu u autorów. Podstawowym celem wydawnictwa było wniesienie do codziennego życia pacjentów odrobiny rozrywki, aby przeciwdziałać przygnębieniu związanemu z chorobą. Miało być dowcipnie i było. Dla przykładu, w pierwszym numerze z 1931 roku, w dziale zatytułowanym Kronika lekarska zamieszczono informacje: Najnowsze metody leczenia gruźlicy. Z Berlina donoszą, że w tamtejszej klinice stosują obecnie nowy preparat leczący radykalnie gruźlicę. Preparat ten zastrzyknięty pacjentowi niszczy doszczętnie prątki. Pierwsze próby wykazały, że wszystkie prątki wyginęły w 5 minut po śmierci pacjenta (...)
Na łamach tegoż numeru, pojawiła się także notatka poświęcona sztuce, a jej bohaterem został jeden z pacjentów, sam Ignacy Pinkas. Notatka, a właściwie epitafium artysty brzmiało następująco: Teraz dopiero widzimy kogośmy stracili. Tak to jednak jest już w Polsce, że sławę zyskuje się dopiero po śmierci. Przedwcześnie zgasły mistrz nigdy za życia nie cieszył się tak olbrzymiem powodzeniem jakie zdobyły jego dzieła na pośmiertnej wystawie (...). Ten czarny humor kończył tekst: Ś.p. I.Pinkas przyjmuje w dalszym ciągu zamówienia na obrazy po przystępnych cenach w pokoju Nr 107. paw. III.
Malarz naturalnie żył i miał się znacznie lepiej. Pobyt w uzdrowisku wyraźnie złagodził objawy choroby, dzięki czemu artysta mógł wrócić do malowania. Zaczęły powstawać widoki Bystrej, sąsiednich Wilkowic i okolicy. Na obrazach pojawiły się beskidzkie szczyty oraz rzeka Białka. Prace zachwyciły dyrekcję Domu Zdrowia i kilka z nich zakupiła.
W 1935 roku w krakowskiej Drukarni Narodowej został wydany album Bystra na Śląsku według obrazów I. Pinkasa. Zwraca uwagę niewielki, jakby podręczny format książki. Jest to zaledwie 22,8 x 25,2 cm. Okładka dzieła jest twarda. Na jednolitym, bordowym tle zamieszczono złote litery tytułu. Poniżej napisu wprowadzono motyw-symbol, płonący znicz, w który wkomponowano inicjały: OZKCH. Oznaczają one: Okręgowy Związek Kas Chorych. Zarząd OZKCH w Krakowie pozostawał do 1934 roku właścicielem bystrzańskiego sanatorium i zarazem inicjatorem całego przedsięwzięcia. Podsumowując: dyrekcja Domu Zdrowia zakupiła obrazy i wydała album.
Dwie pierwsze strony mieszczą tekst napisany w języku polskim i francuskim. Jest to rodzaj słowa wstępnego, w którym przybliżona została historia beskidzkiego kurortu i podkreślone walory miejscowości. Tekst podpisany inicjałami Dr R.K. może wskazywań na przewodniczącego Związku Kas Chorych, którym był dr Ryszard Kunicki. Na kolejnych kartach albumu znalazły się reprodukcje prac Pinkasa. W kolejności, są to: Dolny pawilon, Pawilony górne, Widok z werandy, Widok na Magurkę, Widok z Wilkowic na Dom Zdrowia, Wilkowice, Pod Klimczokiem, Brzozy – fragment parku, Widok z Bystrej na Skrzyczne, Dolina Skrzycznego. W sumie 10 graficznych wersji kompozycji malarza, co oznacza, że najpierw powstały obrazy, a potem artysta wykonał grafiki. Mnie udało się dotrzeć jedynie do dwóch malarskich pierwowzorów: Pawilon dolny i Pawilony górne. Obie prace to kompozycje olejne, o zbliżonych, niewielkich wymiarach. Pawilon dolny obecnie znajduje się w Muzeum Historycznym w Białymstoku, natomiast obraz Pawilony górne przechowywany jest na miejscu, w Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Bystrej. Co stało się z pozostałymi pejzażami? Czy szpital zakupił 10, czy może więcej dzieł, a tylko 10 zostało wybranych do albumu? Nie wiadomo. Ale wiemy na pewno, że dyrekcja uzdrowiska dostrzegła piękno Bystrej uchwycone przez Pinkasa i uznała, że prace są odpowiednie, by zachęcać do przyjazdu kolejnych kuracjuszy. Trzeba podkreślić, że celem wydawnictwa była reklama Domu Zdrowia, przekonanie potencjalnych pacjentów do przyjazdu i podratowania zdrowia właśnie w Bystrej.
Na zakończenie kilka zdań z albumowego słowa wstępnego:
Wzorowo pod względem rzeczowym i osobowym zorganizowane lecznictwo łącznie z wymarzonymi warunkami klimatycznymi uratowało już dużo osób od niechybnej śmierci, a jeszcze większej liczbie powróciło zdrowie i zdolność do pracy. Niema najbardziej zapadłego kąta Polski, skąd ludzie nie szukaliby ratunku w Domu Zdrowia w Bystrej na Śląsku. W Domu Zdrowia w Bystrej znaleźć mogą warunki niezbędne dla wyleczenia się przedewszystkiem chorzy na płuca na tle gruźliczym i innem, pozatem zaś również chorzy, których stan wymaga przebywania w zamkniętem zakładzie pod stałą opieką lekarską w górskim, lecz nie wysoko-górskim klimacie.
Widoki Bystrej w tym albumie przedstawione są reprodukcjami obrazów artysty malarza Ignacego Pinkasa.
Wiosną 1935 roku stan zdrowia malarza pogorszył się. Artysta raz jeszcze trafił do Bystrej, tym razem nie na długo. Po krótkim pobycie został przewieziony do szpitala w Krakowie. Pomimo doskonałej opieki, jak wspomina córka, artysta zmarł nie mając jeszcze ukończonych 47 lat. Czy doczekał wydania albumu? Nie wiemy.
Zachowało się niewiele egzemplarzy tej teki. Jeden z nich znajduje się w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie, skąd pochodzą ilustracje.
Ewa Kubieniec
Cytaty za: M. Aleksandrowicz, Fałat znany i nieznany, T. 3. Korespondencja z lat 1910–1916, Bielsko-Biała 2013, s. 543; www.ignacypinkas.pl; „Prątka Jednodniówka” 1931, nr 1; Bystra na Śląsku według obrazów I. Pinkasa, Kraków 1935.
Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej – Fałatówka w Bystrej, ul. Juliana Fałata 34
niedzielne spotkania dyskusyjne, godz. 10.00:
- 6 listopada 2022 – Widoki Bystrej Ignacego Pinkasa, prowadzenie Ewa Kubieniec
dojazd we własnym zakresie linią nr 57,
z dworca autobusowego w Bielsku-Białej odjazd o godz. 9.40, powrót z Bystrej godz. 12.19